"Xenia pulsująca"
Najpierw definicja. Xenia pochodzi z Ocenów: Indyjskiego i Spokojnego. Doskonale nadaje się dla początkujących akwarystów, gdyż nie wymaga specjalnie idealnych parametrów. Koral dorasta do 10 centymetrów i wymaga wody o temperaturze 22°C - 27°C. Oprócz tego lubi silne oświetlenie i dość silną cyrkulację.
Faktem jest, że to jeden z pierwszych koralowców które gościły przed wieloma laty w akwariach hobbystów, to że przetrwała w nich do dziś, nie jest przypadkiem. Najczęściej była przekazywana z akwarium do akwarium, drogą "darowizny", lub wymiany między akwarystami. Dziś powoli wraca do łask jako gatunek importowany.
"Xenia pulsująca" to nazwa potoczna, cała rodzina zawiera sporo gatunków, wszystkie znajdziecie tutaj https://pl.reeflex.net/suche/xenia, niektóre różnią się od siebie dość wyraźnie, inne są bliźniaczo do siebie podobne, co więcej - nie wszystkie pulsują. Jeśli, więc masz w akwarium Xenię, ale martwi Cię że nie pulsuje, to być może masz gatunek który nigdy pulsował nie będzie? Warto go dokładnie sklasyfikować, a jeśli ponad wszelką wątpliwość posiadasz gatunek który pulsować powinien, warto się dowiedzieć co zrobić żeby tak było. Z tego co mnie osobiście udało się zaobserwować, to ten koralowiec jest wybitnie wrażliwy na niedobór mikroelmentów, utarło się że chodzi głównie o jod, ja skłaniam się jednak ku poglądowi, że są jeszcze jakieś mikroelementy których ona potrzebuje, bo suplementacja samych preparatów z jodem czasem nie wystarcza. Najlepiej więc używać pełnej, dość bogatej w nie soli, lub stosować preparaty wieloskładnikowe, jest ich na rynku sporo.
Znam kilka przypadków kiedy Xenia zanikła bardzo szybko po zmianie odpieniacza na dużo wydajniejszy. Nie podzielam poglądu jakoby Xenia lubiła "błotko", poletko Xenii które widzicie na filmie, znajduje się w pudełku kwarantannowym, w zbiorniku sps-owym, pod pełnym światłem, z wodą niemal wyzerowaną z nutrientów, ale to czego tam nie brakuje, to mikroelementy. Cyrkulacja nie ma dla niej większego znaczenia, niemniej ustawiona w silnym prądzie, będzie się męczyć i bardzo szybko przesuwać w miejsce o nie tak silnej cyrkulacji, nieprawdą też jest to, że do pulsowania potrzebuje ona właśnie silnej cyrkulacji, ta z filmu cyrkulacji w zasadzie nie ma wcale, a jak widać pulsuje pięknie :)
Ciekawostką z życia Xenii jest fakt, że dawniej, w dużych akwariach publicznych, niektórych dużych prywatnych, szczególnie w USA były stosowane tzw. "filtry Xeniowe", było to płaski zbiornik z umiarkowanym przepływem wody ze zbiornika głównego, w którym wsiedlano Xenię. To koralowiec który ma bardzo duże zdolności pochłaniania nutrientów, przy zapewnieniu mu optymalnych warunków bytowania, potrafi trzymać te związki w ryzach równie skutecznie co mocno rozbujane refugium..
Jakie ma minusy?
To co dla jednych jest minusem, dla innych jest plusem. W zasadzie jedyną cechą która dla niektórych może być minusem jest jej ekspansywność. W sprzyjających warunkach w krótkim czasie może zdominować zbiornik, co samo w sobie nie musi być złe, natomiast przy braku odpowiedniej suplementacji czy gwałtownym skoku zawartości mikroelementów (zmiana filtracji, zmiana odpieniacza na wydajniejszy) Xenia po osiągnięciu swojego "limitu zapotrzebowania" po prostu gwałtownie obumiera. W przypadku kiedy mamy jej niewiele, nie stanowi to problemu, podmiana wody i świeży węgiel zazwyczaj załatwia sprawę. Natomiast jeśli mamy jej sporo, to taka akcja może zakończyć się gwałtownym pogorszeniem warunków w akwarium, często zatruciem zwierząt amoniakiem, gwałtownym zakwitem bakteryjnym i przyduchą, co w prostej linii prowadzi do resetu zbiornika. To oczywiście scenariusz ekstremalny, niemniej jednak trzeba go brać pod uwagę i odpowiednio limitować jej nadmierny rozrost, a nadmiarami najlepiej dzielić się z innymi akwarystami, niekoniecznie jako szczepki do hodowli, ale na przykład jako pokarm dla wszelkich Chaetodonów czy ustników, większość gatunków ją uwielbia :)
Dlaczego Xenia pulsuje?
Niektórzy twierdzą że w ten sposób łapie pokarm, naukowcy z tego co mi wiadomo rozwiali tę tezę i zakwalifikowali tego koralowca do grupy fotosyntetyzujących, które nie potrzebują dokarmiania, dlaczego więc pulsuje? Ja nie wiem :) Na wszelki wypadek, nad swoją xenią od czasu do czasu rozpylam zawiesinę z jakimś pylistym pokarmem dla koralowców i regularnie leję fitoplankton. Jeśli z tego nie korzysta - to trudno, nic się nie stanie, inne zwierzaki zjedzą, a jeśli korzysta - to na zdrowie :)
Mam nadzieję że choć trochę przybliżyłem Wam tego stałego bywalca akwariów hobbystów i że dowiedzieliście się czegoś czego nie wiedzieliście. Czasem jest tak, że to co popularne przestaje być ciekawe, ale wystarczy się trochę zagłębić i otwiera się przed nami zupełnie inny, ciekawy, dotąd oglądany pod zupełnie innym kątem świat rafy koralowej, z niezliczoną ilością kształtów, kolorów i zachowań...
Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)
Seb - Seafarm Gdańsk