Cześć
Nudzi Cię własne akwarium morskie? Czujesz że nie tego po nim oczekiwałeś? Wydaje Ci się że masz taką samą obsadę jak wszyscy inni? Jeśli tak, to z pewnością tak jest... Pytanie dlaczego? Dlaczego akwaryści wybierają te same ryby które już kiedyś mieli, lub które mają ich koledzy, czy znajomi?
Przecież nie musi tak być. To od Ciebie tylko zależy czy będziesz "sztampowym" akwarystą, czy akwarystą który wybija się ponad średnią statystyczną. Ilość gatunków w handlu ogranicza się do jakichś 30 mniej więcej, bo tylko takie się sprzedają, ale to nie wina sklepów, tylko klientów. To klienci pytają wciąż o te same gatunki, więc sklepy z czasem importują tylko to co się sprzedaje i kółko się zamyka. Dlaczego tak nas czarują zbiorniki w Stanach, Azji? Dlaczego w tamtejszych sklepach dostępna jest dużo większa liczba gatunków? Przecież sklepy te zaopatrują się w tych samych źródłach co nasze. Problem tkwi w nas samych, nie wiedzieć dlaczego chcemy mieć to samo co sąsiad, taki sam samochód, taki sam telewizor, taki sam dom i... takie same akwarium, a w nim takie same ryby. Po co jednak iść utartym torem, skoro lista gatunków które można bez trudu zdobyć jest bardzo długa? Co gorsza, większość gatunków które są "modne", niestety na tej modzie cierpi, bo nieodpowiedzialni akwaryści pchają do zbiorników stu litrowych "żółtka", "hepcia", "chelmona" i resztę gatunków, które mają wszyscy inni ich koledzy akwaryści. W ten sposób pozbawiasz się szansy na realizację celów, a te zawsze są takie same - "mieć coś, czego nie ma nikt inny..." Czy nie po to "posoliłeś"? Właśnie po to, właśnie dlatego żeby się wybić ponad średnią, właśnie po to, żeby iść w swojej pasji dalej niż inni i pokonywać poprzeczki zawieszone coraz to wyżej, niedostępne dla większości "szeregowych" akwarystów. O ile w kwestii koralowców sprawa wygląda całkiem nieźle, bo pasjonaci szukają cały czas czegoś innego, rzadkiego, niestandardowego, o tyle w kwestii ryb, sprawa leży na całej długości... Dlaczego na zachodzie jest dostępnych w handlu i obecnych w akwariach tak wiele ciekawych i pięknych wargaczy? Bo są piękne, niedrogie, ruchliwe, ciekawe w obserwacji i łatwe w hodowli. Dlaczego w Polsce jest ich tak mało w akwariach hobbystów? Bo... Booo... Boooo... Bo nikt z moich znajomych nie ma... Więc może coś jest z nimi nie tak? Nie! Wszystko jest z nimi jak najbardziej w porządku! To z nami jest coś nie tak, z nami akwarystami! Wydaje nam się że jak będziemy mieli obsadę inną niż wszyscy, to nikt nie zwróci na nią uwagi. Nic bardziej mylnego! Właśnie to jest cała magia akwarystyki morskiej! Mieć coś innego niż wszyscy! Lista gatunków dostępnych, możliwych do sprowadzenia jest gigantyczna, w zasadzie nie ma końca! Wiecie jaka jest najliczniejsza grupa ryb jeśli chodzi o liczbę gatunków? Babki! A ile gatunków znacie? Wymieńcie na szybko dziesięć :) Eeeee... Eeeee... No niestety - tak to wygląda :) Może czas to zmienić? Może czas wyjść przed szereg? Może czas zacząć być pionierem? Wzorem do naśladowania? A nie tylko wciąż naśladować?
Zostawiam Wam to do przemyślenia ;)
Z akwarystycznym pozdrowieniem
Seb - Seafarm Gdańsk